piątek, 3 maja 2013

Kolejny skandal z udziałem władz Białegostoku

Dziś obchodzimy 222 rocznicę uchwalenia przez Sejm Czteroletni Konstytucji 3 Maja. Nie wszystkim jednak dane było świętować na równi z władzami. Wygląda na to że mamy w Białymstoku równych i równiejszych.
Władza zawsze się stawia ponad społeczeństwem.
3 maja - Białystok Zdjęcie - Mirosław Wnorowski
3 maja – Białystok
Zdjęcie – Mirosław Wnorowski
Jak co roku, ustawione były metalowe barierki oddzielające pospólstwo od „Panów” urzędników, żeby jakiemu miejskiemu kmiotkowi nie przyszło do głowy stanąć obok biurokratycznej szlachty.
Skoro nas tam nie chcieli, wiec filmowałem otwarcie wystawy w Supraślu, poświęconej 150 rocznicy powstania Styczniowego (o czym napisze w następnym artykule) więc nie byłem naocznym świadkiem wybryków władzy. Osobiście nie miałem ochoty promować miejskich obchodów, bo wystarczająco dużo jest w Białymstoku medialnych „wdupowłazów”, co to prezydenta i jego świtę pokażą z najlepszej strony, jako dobrego gospodarza, a rozrzutność budżetową  ukryją w blasku jego chwały!!
Nawiązując do tytułu tego artykułu, przypomnę  jeden skandal z prezydentem Tadeuszem Truskolaskim w roli głównej. Niecałe dwa lata temu, świta prezydenta z nim na czele, popisała się brakiem szacunku dla białostockich środowisk patriotycznych i w pośpiechu, pod przykryciem nocnego zmroku zgasiła znicze, wyrzuciła kwiaty i wieńce spod pomników udekorowanych dzień wcześniej, przez mieszkańców Białegostoku. Miało to miejsce przed oficjalnymi obchodami 11.11.11 Święta Niepodległości.
Prezydent, niepomny gafy strzelonej w listopadzie 2011, posunął się nieco dalej w swoich kompetencjach i w dniu dzisiejszym zagrodził drogę pocztom sztandarowym wychodzącym po mszy św. z Katedry Białostockiej.
Jak napisał w e-mailu Mirosław Wnorowski:
Podczas uroczystości Święta Konstytucji 3 Maja w Białymstoku, po Mszy Świętej, która odbyła się o godz. 11.00 w Katedrze, sztandary środowisk kombatanckich, szkół, związków zawodowych i wielu innych grup społeczności białostockiej – nie zostały wpuszczone na plac przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Władze Białegostoku pozwoliły wejść tam tylko służbom mundurowym. Pustego miejsca było bardzo dużo (jak widać na załączonym zdjęciu).
3 maja - Białystok Zdjęcie - Mirosław Wnorowski
3 maja – Białystok
Zdjęcie – Mirosław Wnorowski
Znów pokazano ludziom gdzie ich miejsce – za barierkami, jak trędowaci!  Pomimo ogromnego miejsca, wydzielonego dla władzy i mundurowych, nie dopuszczono organizacji społecznych, do uczestniczenia w obchodach
rocznicowych. Zostawiono wszystkich za zasiekami i pozwolono tylko obserwować teatrzyk magistratu.
Świta ma się dobrze prezentować w telewizji i na zdjęciach, a poczty sztandarowe mogą zakłócić sielankowy wygląd imprezy naszych włodarzy, a może sztandary nie pasują do garniturów szlachetnie nam panujących?!
Chyba najwyższy czas pokazać kto komu służy w naszym grodzie i zorganizować, wzorem innych miast Polski, referendum w sprawie odwołania prezydenta i rady miejskiej. „Igrzysk” i niegospodarności mamy dość. 

Jacek Porosa, Niezależne Media Podlasia

4 komentarze:

  1. Witaj E.

    Czas popędzić to całe towarzystwo. I jeśli tak bardzo chcą to odizolować od społeczeństwa. Choćby kratkami...

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj R.,

    Tak, kraty byłyby w tym wypadku najlepsze.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czcigodna Pelargonio
    Jak wiesz, nie jestem fanem Konstytucji 3 Maja gdyż była ona majstersztykiem pruskiej dyplomacji która z niczego potrafiła zrobić II rozbiór. Ale nie zmienia to faktu iż prezydent Białegostoku okazał się łobuzem więc sugestia Rzepki na temat właściwego sposobu oddzielenia jego i jego "padchujszczich" (daruj żargon prawobrzeżnej Warszawy) od zwykłych śmiertelników jest w pełni słuszna.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Stary Niedźwiedziu,

    Ja też tak uważam. Złamasy kutane:)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń