sobota, 9 czerwca 2012

Dopóki piłka w grze...

Dopóki piłka w grze
to mamy szanse dwie
aby się mistrzem stać
lub znowu cięgi brać!
(Zb. Skowronek)

Taa, przyszedł popyt na igrzyska,
A w tym czasie rząd korzysta
I na przykład nad tym radzi
Jak by nam kataster wsadzić.
Oraz inne wymyśla sztuczki
Jak wykorzystać maluczkich.
My się na baczności mamy
I wydymać się nie damy!





4 komentarze:

  1. E, z tym katastrem to byłaby tragedia. Mam nadzieję, że nie zdążą, nie wywołuj wilka z lasu ;)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj R.,

    Obszernie ten temat wczoraj komentowała w RM p.poseł Izabella Kloc:

    Rząd przymierza się do wprowadzenia podatku katastralnego

    To jest całkiem realne zagrożenie. Już dawno się do tego przymierzali, teraz chcą odwrócić naszą uwagę Euro i innymi pierdołami.
    Polska jest okradana z premedytacja, a cała reszta to wielka przykrywka i teatrzyk medialny dla gawiedzi. Czy ktoś tu się przebudzi?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Stary Niedźwiedź11 czerwca 2012 20:54

    Czcigodna Pelargonio
    Mam to szczęście że uczę na polibudzie. A tam studenci wprawdzie reprezentują mizerniutki poziom co do znajomości matematyki lub fizyki (demolka szkolnictwa rozpoczęta przez (ło)Buzka przynosi efekty) ale z tego co widzę nie jest tak źle. Dziewczyny i chłopaki wiążą się w stabilne pary, nawet na studiach dziennych łapią jakieś kawałki etatu aby dorobić, myślą o założeniu rodziny. O ile mi wiadomo, jaranie jakiegoś łąjna czy zabawa w "swingersów" im nie w głowie. Zechciej napisać na "priva" jak to widzisz w młodszych grupach wiekowych. Bo zachodzę w głowę skąd się wzięło to bydło zwane "młode, wykształcone, z wielgich miastów".
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stary Niedźwiedziu,

    Niestety, młodzi wykształceni z wielkich miast to nie fikcja. Sama takich spotkałam.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń