Tyle się ostatnio dzieje w Polsce i Europie,
zwłaszcza ta ostatnio nasz nieszczęśliwy kraj kopie.
Aby przykryć tych wszystkich spraw bieg,
spadł ostatniej nocy obficie śnieg.
I wszystko to, co się stało
zima zasypała nam na biało.
Gołąb Donek (takie imię - ano trudno, defekt)
Jak zwykle, od śniadania zaczął dzionek.
A że coraz bardziej się cywilizuje,
Więc, jak człowiek, przy stole się stołuje:-)
Miłego dnia!
Witaj Pelargonio,
OdpowiedzUsuńNiestety do opadów śniegu i w ogóle zimy mam delikatnie mówiąc sceptyczny stosunek. Moje uczucia zwłaszcza do opadów śniegu są z grubsza zbieżne z tym:
https://www.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90
Serdecznie pozdrawiam, TF.
Ee, tam...
OdpowiedzUsuńJakiś ch... się wygłupił!
Nie biorę do głowy.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj E.,
OdpowiedzUsuńociepla się, Donkowi będzie łatwiej ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Witaj R.,
OdpowiedzUsuńDonek ma u nas lepiej niż w pięciogwiazdkowym hotelu, gdzie on znajdzie lepiej?
Gdyby nie to, że reaguje skubaniec na swoje imię, zmieniłabym mu na Szczęściarz.
Serdeczności:-)