O Panu Stanisławie już kiedyś pisałam. Cały czas podziwiam jego wielką erudycję, a przede wszystkim język, którym się posługuje, a którego nikomu nie da się podrobić.
Pamiętam, jak kiedyś powiedziałam mu: "Najbardziej lubię Pana za obiektywizm". On na to: "To jest to, za co mnie najbardziej nie lubią".
Pan Stanisław nie należy do żadnej partii oraz, po wystąpieniu z UPR, którego był współzałożycielem, nie myśli robieniu kariery politycznej.
Po bardzo interesującym wykładzie przyszła pora na pytania.
Zresztą, wszystko zobaczycie i wysłuchacie na filmach video z tego spotkania.
Czwarta część spotkania: TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz