A tyle się ostatnio w naszym nieszczęśliwym - jak to określa mój Mistrz, Pan Stasio Michalkiewicz - kraju dzieje!
Niedawno byłam świadkiem zabawy dzieci na placu zabaw przy mojej szkole. Milusińscy nie szczędzili słów na ch, p i d, a kiedy zwróciłam im uwagę, oświadczyli, że przecież to jest język naszych ministrów.
I cóż tu może taki hetka - pętelka nauczyciel, skoro przykład idzie z góry...
O tempora, o mores!
Witaj E.,
OdpowiedzUsuńnie sprawdzałem dokładnie, ale jestem pewien, że w GIMPie linuxowym też można robić dymki. Te też wyszły Ci całkiem udane :-)
Serdecznie pozdrawiam
Witaj R.,
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki, że tu jesteś:-)
Teraz czekam na Twoja wizytę w Okruchach i telefon.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Pelargonio,
OdpowiedzUsuńTak się zastanawiam, co jeszcze musiałoby się wydarzyć, aby zmieść ten rząd z powierzchni sceny politycznej? Jak bardzo jeszcze musieliby się ci ludzie skompromitować aby nie dało się już dalej kurczowo trzymać stołków? W grę wchodzi już tylko jakieś przestępstwo pospolite, a i to gwarancji żadnej nie daje. Wszak były prezydent Piotrkowa Trybunalskiego sprawował swój urząd w więziennej celi, a kiedy rozpisano referendum, aby przestępcę z funkcji prezydenta miasta usunąć, to się okazało, że referendum nie było wiążące ze względu na zbyt małą frekwencję. I tak to sobie pospolity przestępca rządził miastem do końca swojej kadencji. Aż się dziwię, że nie ubiegał się o kolejną kadencję. Mam takie wrażenie, iż przykład idzie zewsząd...
Pozdrawiam serdecznie, TF
Witaj Fighterze,
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że mój scenariusz jest prawdopodobny, a mianowicie to, że obecny rząd ustąpi wtedy, kiedy mu na to pozwolą starsi i mądrzejsi. W tej chwili jest to juz przygotowywane - stąd ta afera podsłuchowa. Na zasadzie: zrobili swoje, więc mogą odejść.
Pozdrawiam serdecznie i również zapraszam na mój blog (pisarski - nie tak do konca apolityczny - link vide suprem)