środa, 17 października 2012

Ulewa spadła nagle

Z powodu ulewy, która wczorajszego wieczoru spadła nagle, Stadion Narodowy zamienił się w sadzawkę, a mecz Polska - Anglia odwołano.
A co na to powiedział prezes Lato?

"- Jak mam parasol, to nie chodzę z nim otwartym cały dzień, czekając aż będzie padał deszcz, tylko otwieram gdy pada. NCS dostało o 20:00 od delegata FIFA polecenie zamknięcia dachu, okazało się, że dachu za ponad 2 mld zł nie można uruchomić. Jak dachu nie można zamknąć, to go zlikwidujmy!"

Stadionem ma zaopiekować się Polski Związek Wędkarski  i po wcześniejszym zarybieniu przekształcić go w Łowisko Narodowe.






4 komentarze:

  1. E. :))
    Do tych "niesfornych" kibiców powinni wezwać policję wodną ;)

    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj R.,

    Już zaraz niesfornych... Skoro stadion zamienił się w basen, kibice wykorzystali go jak należało.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Czcigodna Pelargonio
    Stare wędkarskie powiedzenie głosi że "W Polsce już tylko ryba nie bierze". Więc skoro proponujesz zamiane tego stadionu na łowisko specjalne, do wody należałoby wrzucić, "Mira", "Zbycha" i "Rycha" oraz niejaką Sawicka. Bo oni zawsze będą brać, niezależnie od skoków ciśnienia atmosferycznego, kierunku wiatru i innych tego typu czynników, istotnych w przypadku łowienia ryb.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stary Niedźwiedziu,

    I w taki to sposób stadion zarybi się gupikami:)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń