piątek, 28 września 2012

Kłamstwa Tuska a syndrom Pinokia

 70 % polskiego społeczeństwa uważa Donalda Tuska za największego kłamcę w Naszym Kraju. Tę wiadomość potwierdził wczoraj publicysta Rafał Ziemkiewicz w TV Trwam. Zaś satyryk Jan Pietrzak twierdzi, że po tym można poznać Tuska, że kłamie, bo otwiera usta.
Gdyby Tusk miał syndrom Pinokia to nosem doszukałby się już gazu łupkowego,ale niestety Geppetto był biednym stolarzem,a nie żołnierzem Wehrmachtu, a od kłamstw Tuska nie nos, a długi rosną. 



2 komentarze:

  1. Witaj E.,

    świetne!

    A ja przypomnę tylko, bo w takich chwilach warto:

    KKK 2485 Kłamstwo jest ze swej natury godne potępienia. Jest profanacją słowa, które ma za zadanie komunikować innym poznaną prawdę. Dobrowolny zamiar wprowadzenia bliźniego w błąd przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą narusza sprawiedliwość i miłość. Wina jest jeszcze większa, gdy intencja oszukania może mieć zgubne skutki dla tych, których odwraca od prawdy.

    KKK 2486 Kłamstwo (ponieważ jest wykroczeniem przeciw cnocie prawdomówności) jest prawdziwym wykroczeniem przeciw drugiemu człowiekowi. Dotyka jego zdolności poznawania, która jest warunkiem każdego sądu i każdej decyzji. Zawiera ono w zarodku podział ludzi i wszelkie zło, jakie on powoduje. Kłamstwo jest zgubne dla każdej społeczności; podważa zaufanie między ludźmi i niszczy tkankę relacji społecznych.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj R.,

    Oto, co na temat kłamstwa napisał wieszcz:

    "Kłamca jest zły moneciarz;
    pozwól mu fałsz mnożyć,
    To on sam jeden zdoła cały kraj zubożyć."

    Dokładna charakterystyka Tuska, nieprawdaż?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń