poniedziałek, 22 października 2012

Moje spotkanie z historią - wizyta w Tykocinie

W ubiegłą sobotę razem z białostocką grupą Solidarnych2010 odwiedziliśmy historyczna perełkę Podlasia - Tykocin.
Miasteczko to niesłusznie kojarzy się z Żydami z powodu byłej żydowskiej dzielnicy Kaczorowo oraz synagogi.  W rzeczywistości Tykocin jest miastem rdzennie polskim,  które dawniej odegrało w naszym kraju wielką rolę, o czym tak pięknie opowiadał nam p. prof. Józef Maroszek, znany historyk, wykładowca na Uniwersytecie Białostockim.
Niestety, nie umiem tak opowiadać, jak on. Zatem oddaję mu głos.


A teraz zapraszam na spacer po Tykocinie.

 Tak wygląda tykociński rynek z pomnikiem Stefana Czarnieckiego w tle:
A tak wygląda ten pomnik z bliska:
Prof. Maroszek opowiedział nam o czasach, kiedy Stefan Czarniecki ze swoimi wojskami bronił zamku w Tykocinie. Następnie złożyliśmy wieniec pod pomnikiem  i odśpiewaliśmy "Marsz, marsz Polonia".
Kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy w Tykocinie wraz z zespołem klasztornym powstał w latach 1748 - 1750. Jego fundatorem był Jan Klemens Branicki.

Nad bramą - wspaniałe rzeźby
Nawa główna
Bogate wnętrze kościoła z pięknymi obrazami
Zabytkowe organy
Portret Izabeli Branickiej, żony hetmana Jana Klemensa
Kaplica Św. Mikołaja
Mauzoleum poświęcone mieszkańcom Tykocina zamordowanym przez Sowietów i Niemców w latach okupacji
Ta figura Matki Boskiej jest całkowicie wykonana z ziaren zbóż
Pomnik Orla Białego z 1980 roku. Tam też złożyliśmy kwiaty i zaśpiewaliśmy "Boże coś Polskę".
Krzyż poświęcony Łukaszowi Górnickiemu, staroście tykocińskiemu
Zamek w Tykocinie. W 2002 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego obiektu na miejscu dawnego zamku, według projektu architektki Agnieszki Dudy z Białegostoku. Na podstawie odnalezionych w archiwum w Petersburgu zachowanych planów warowni, odtworzono domniemaną formę mieszkalną skrzydła zachodniego zamku.
i barokowa synagoga
Wnętrze synagogi: bima
i tora
Wizyta w Klasztorze Bernardynów
Wysłuchaliśmy tam wspaniałego koncertu w wykonaniu dziewczęcego kwintetu smyczkowego Fugato
Wizyta u p. Marii Markiewicz, która opowiadała o swojej rodzinie i tradycyjnym tykocińskim domu
Nasz pobyt w Tykocinie zakończył się uroczystą kolacją, podczas której śpiewaliśmy polskie pieśni patriotyczne i biesiadne.
Przeżyliśmy niezapomniane chwile!























10 komentarzy:

  1. Czcigodna Pelargonio
    Dziękuję za przedstawienie kolejnych informacji o perełce architektury o której tak mało przeciętny Polak wie. Bo niestety nie wiedzieć o zabytkach Florencji czy zamkach nad Loarą to obciach. Ale nie znać Polski to rzekomo już żaden wstyd. Każdy "europejs" (mistrzowi Michalkiewiczowi kłaniam się nisko) to przyzna.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Stary Niedźwiedziu,

    Tym razem przyznaję Ci CAŁKOWITĄ rację. I myślę, że będę mogła przyznawać Ci ją częściej:-)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj E.,
    "Nie" dla TIRów rujnujących zabytki Tykocina! Bardzo mądrze mówi Pan Profesor. Obwodnica należy się temu pięknemu miasteczku jak przysłowiowa miska pieskowi.

    B. fajne fotki :)

    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj R.,

    Chociaż w Tykocinie byłam kilka razy, nigdy nie ujrzałam go tymi oczami, co teraz. To dzięki prof. Maroszkowi i Ewie Cywińskiej, która bardzo zasłużyła się dla Tykocina i też dużo o nim mówiła.
    Obwodnica jest konieczna - dokąd tiry mają niszczyć zabytkowy bruk Tykocina!

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Czcigodna Pelargonio
    czy budowę tej obwodnicy blokuje Green Pic szermując argumentem że zniszczeniu ulegnie kilka egzemplarzy chrząszcza Gryzaczka Tęgoupierdliwego?
    Zechciej zajrzeć do mnie. Podejrzewam że o meritum ostatniego wpisu też nie będziemy się spierać.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Stary Niedźwiedziu,

    Nie wiem, może i Zielony Pic. W ogóle to wszystko pic na wodę fotomontaż.
    Dawno nie zagladałam na Twój blog. Sorki, juz odrabiam stratę.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Urokliwe zdjęcia z Tykocina - niedaleko, a nie byłem. Nasuwa mi się tylko taka niewesoła refleksja - typowe historyczne miasteczko w centralnej i wschodniej Polsce: ruiny zamku, kościół, synagoga i w zasadzie nic poza tym. Inaczej wyglądają np. śląskie miasteczka, pełne kamiennic.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Szanowny Dibeliusie,

    Gdybyś wybrał sie do Tykocina, nie pisałbyś, że nic poza tym.
    Stwierdzam, że nawet niezbyt uważnie przeglądałeś mój reportaż. A czy wysłuchałeś tego, co mówi prof. Maroszek?

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachęciłaś mnie do wizyty w Tykocinie, abym osobiście przekonał się, jaką wartość reprezentuje ten układ historyczno-przestrzenny. Czy są to perełki architektury gotyckiej, renesansowej lub barokowej, czy też tylko historyczny układ ulic ze starymi chałupkami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Portal „ Tykociner” zaprasza do współpracy!

    Portal „Tykociner” to niezależna i niekomercyjna inicjatywa społeczna, której celem jest popularyzacja krajobrazu kulturowego Tykocina, a także zapoczątkowanie wielowymiarowej dyskusji na temat współczesnego kontekstu tego miasta. Zadaniem portalu „Tykociner” jest wywołanie głębszej refleksji na temat etosu współczesnej kultury małomiasteczkowej. Portal tworzą Tykocinerzy, a więc ludzie, którym Tykocin jest po prostu bliski, w których budzi emocje. Niezależnie od miejsca zamieszkania… Zapraszamy do kontaktu z naszą redakcją i nadsyłania różnorodnych refleksji związanych z Tykocinem!

    Zapraszamy do zajrzenia na nasz portal
    www.tykociner.net
    www.facebook.com/tykociner

    OdpowiedzUsuń