środa, 31 października 2012

Moje spotkanie z historią - Cmentarze na Łyczakowie

Jeśli chcesz poznać historię miasta czy ziemi, idź na cmentarze.... 

Cmentarz Łyczakowski

Jedno z magicznych miejsc Lwowa, gdzie chyba najlepiej uwidoczniona jest historia miasta i jego mieszkańców w ciągu ostatnich 200 lat. Złożone losy miasta tak bliskiego nam, ale również Ukraińcom, Żydom, Ormianom i przedstawicielom innych nacji, którzy zamieszkawszy - pokochali je, zrywy powstańcze w czasach zaborów, czego niezbitym dowodem są kwatery powstańców listopadowych i styczniowych na cmentarzu, konflikty narodowościowe wieku XX, które doprowadziły do tragicznej walki dotychczasowych sąsiadów o władzę nad miastem i które po krwawych doświadczeniach II wojny światowej echem batalii o Cmentarz Orląt nie są obce i obecnym pokoleniom, chwalebne i tragiczne dzieje pokoleń naszych rodaków znalazły swoje odzwierciedlenie w grobach Łyczakowa.
Miejsce jakże chwalebne, dumne a jednocześnie smutne i pełne nostalgii. Wspaniałe grobowce, rzeźby nagrobne, dostojne kaplice.
W I połowie XIX w. w dekoracji nagrobków dominowała klasycystyczna rzeźba tak znanych mistrzów, jak Hartmann Witwer, Antoni i Jan Scimserowie, Paweł Eutele. Ich tradycje, noszące wyraźny wpływ szkół zachodnioeuropejskich w drugiej połowie XIX i na początku XX w. kontynuowali: Abel Maria Perier, Henryk Perier, Parys Filippi i dalej już wychowankowie miejscowych szkół i pracowni: Julian Markowski, Edmund Jaskólski, Tadeusz Barącz, rodzina Tyrowiczów, Witold Rawski i inni.
Wędrowałam po alejkach cmentarnych, czytając nazwiska - w zdecydowanej większości polskie - znów nie wiedząc, że to jeden z panteonów polskiej chwały. Niedaleko od bramy wejściowej trafiłam na pierwsze znane nazwisko: Gabriela Zapolska, nieco dalej kolejne: Maria Konopnicka. Po drodze górujący obelisk z lwem, tak charakterystycznym dla tego miasta - czytam inskrypcję: Ordon. "Redutę Ordona" - tak wspaniały wiersz recytowało się w szkole; zdziwienie więc - Ordon tutaj? Niedaleko Konopnickiej Artur Grottger, tuż obok - Stefan Banach, w niedalekim sąsiedztwie znany lwowski architekt, którego dzieło - Operę Lwowską podziwiają kolejne pokolenia - Zygmunt Gorgolewski. Wracając do głównej alei napotykam grób - pomnik Seweryna Goszczyńskiego, w innym zaś miejscu historyka i pisarza - Władysława Bełzy..

Pomnik Juliusza Konstantego Ordona, oficera Wojska Polskiego, powstańca listopadowego
 Pomnik Stanisława Szczepanowskiego, ekonomisty, przedsiębiorcy naftowego, polityka.
 Grobowiec rodziny Gorgolewskich - w tym architekta Zygmunta Gorgolewskiego
Grób Marii Konopnickiej. Jako ciekawostka: poetka nigdy nie mieszkała we Lwowie, zmarła podczas wizyty w tym mieście i została pochowana tu na Cmentarzu Łyczakowskim
Grób Władysława Bełzy, poety,  autora słynnego Katechizmu Polaka
Grób Artura Grottgera. Pomnik zafundowała narzeczona artysty, Wanda Monet.
Grób Seweryna Goszczyńskiego
Śpiący Orfeusz na grobie Salomei Kruszelnickiej, słynnej ukraińskiej sopranistki
Częścią Cmentarza Łyczakowskiego jest Cmentarz Obrońców Lwowa, zwany też Cmentarzem Orląt.
Na łuku tryumfalnym widnieje inskrypcja: Mortui sunt ut liberi vivamus" - Umarli, abyśmy wolni żyli.
Ale nikt tak pięknie nie napisał o tym cmentarzu, jak poeta Marian Hemar:

A mnie tak śpiewem chodzi po głowie,
Że tam się został-daleko stąd-
Na tym cmentarzu, na Łyczakowie,
Małych mogiłek równiuśki rząd-

Rząd koło rzędu, drugi i trzeci,
Czwarty i piąty – w oczach je mam.
Gdzie , dajmy na to, na całym świecie
Jest drugi cmentarz taki, jak tam?

Listopad sypie garściami liści
Na grządki, w których pokotem śpią
Małe batiary-gimnazjaliści-
Pod czarną ziemią- za siwą mgłą.

Śmierć, co po drodze, to kosą zetnie.
Po ziemi chodzi z głową wśród gwiazd.
Czternastoletnie...Piętnastoletnie...
I już im groby zagłuszył chwast.

Matka płakała: Czyś ty zwariował?!
Ojciec się gniewał : Czyś ty się wściekł?!
Zamknął go w domu, czapkę mu schował.
Kolega gwizdnął - i chłopiec znikł.

Chłopiec od szewca, chłopiec od krawca,
Chudy gazeciarz, różowy skaut
Patrzcie się, jaki znalazł się zbawca!
Akurat ciebie trzeba na gwałt!

Kto go tak uczył? Kto go tak skusił?
Jaką muzyką? Do jakich słów?
Kto go opętał? Kto go przymusił,
Żeby on zginął? Za co? Za Lwów-

Kto mu wyszeptał słowo nadziei,
Że on na zawsze, na wszystkie dni,
Do polskiej mapy ten Lwów przyklei
Gumą arabską...kropelką krwi...?






Z Cmentarza Orląt wracamy przez Cmentarz Łyczakowski, do czego zachęca film, który ze zdjęć wykonanych przeze mnie zmontował kol. Radek Rzepka, za co mu serdecznie dziękuję.
Myślę, że wizyta na tej, moim zdaniem, najpiękniejszej nekropolii świata, pozostanie na długo w Waszej pamięci. Zwłaszcza, że 1 listopada ogłoszono Dniem Pamięci o Cmentarzu Łyczakowskim. Zapalmy wirtualne światełko na grobach.












 

poniedziałek, 22 października 2012

Moje spotkanie z historią - wizyta w Tykocinie

W ubiegłą sobotę razem z białostocką grupą Solidarnych2010 odwiedziliśmy historyczna perełkę Podlasia - Tykocin.
Miasteczko to niesłusznie kojarzy się z Żydami z powodu byłej żydowskiej dzielnicy Kaczorowo oraz synagogi.  W rzeczywistości Tykocin jest miastem rdzennie polskim,  które dawniej odegrało w naszym kraju wielką rolę, o czym tak pięknie opowiadał nam p. prof. Józef Maroszek, znany historyk, wykładowca na Uniwersytecie Białostockim.
Niestety, nie umiem tak opowiadać, jak on. Zatem oddaję mu głos.


A teraz zapraszam na spacer po Tykocinie.

 Tak wygląda tykociński rynek z pomnikiem Stefana Czarnieckiego w tle:
A tak wygląda ten pomnik z bliska:
Prof. Maroszek opowiedział nam o czasach, kiedy Stefan Czarniecki ze swoimi wojskami bronił zamku w Tykocinie. Następnie złożyliśmy wieniec pod pomnikiem  i odśpiewaliśmy "Marsz, marsz Polonia".
Kościół pod wezwaniem Świętej Trójcy w Tykocinie wraz z zespołem klasztornym powstał w latach 1748 - 1750. Jego fundatorem był Jan Klemens Branicki.

Nad bramą - wspaniałe rzeźby
Nawa główna
Bogate wnętrze kościoła z pięknymi obrazami
Zabytkowe organy
Portret Izabeli Branickiej, żony hetmana Jana Klemensa
Kaplica Św. Mikołaja
Mauzoleum poświęcone mieszkańcom Tykocina zamordowanym przez Sowietów i Niemców w latach okupacji
Ta figura Matki Boskiej jest całkowicie wykonana z ziaren zbóż
Pomnik Orla Białego z 1980 roku. Tam też złożyliśmy kwiaty i zaśpiewaliśmy "Boże coś Polskę".
Krzyż poświęcony Łukaszowi Górnickiemu, staroście tykocińskiemu
Zamek w Tykocinie. W 2002 roku wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego obiektu na miejscu dawnego zamku, według projektu architektki Agnieszki Dudy z Białegostoku. Na podstawie odnalezionych w archiwum w Petersburgu zachowanych planów warowni, odtworzono domniemaną formę mieszkalną skrzydła zachodniego zamku.
i barokowa synagoga
Wnętrze synagogi: bima
i tora
Wizyta w Klasztorze Bernardynów
Wysłuchaliśmy tam wspaniałego koncertu w wykonaniu dziewczęcego kwintetu smyczkowego Fugato
Wizyta u p. Marii Markiewicz, która opowiadała o swojej rodzinie i tradycyjnym tykocińskim domu
Nasz pobyt w Tykocinie zakończył się uroczystą kolacją, podczas której śpiewaliśmy polskie pieśni patriotyczne i biesiadne.
Przeżyliśmy niezapomniane chwile!























środa, 17 października 2012

Ulewa spadła nagle

Z powodu ulewy, która wczorajszego wieczoru spadła nagle, Stadion Narodowy zamienił się w sadzawkę, a mecz Polska - Anglia odwołano.
A co na to powiedział prezes Lato?

"- Jak mam parasol, to nie chodzę z nim otwartym cały dzień, czekając aż będzie padał deszcz, tylko otwieram gdy pada. NCS dostało o 20:00 od delegata FIFA polecenie zamknięcia dachu, okazało się, że dachu za ponad 2 mld zł nie można uruchomić. Jak dachu nie można zamknąć, to go zlikwidujmy!"

Stadionem ma zaopiekować się Polski Związek Wędkarski  i po wcześniejszym zarybieniu przekształcić go w Łowisko Narodowe.






piątek, 5 października 2012

O' Błędny Rycerz Donek Kichotusk i jego giermek Sanczo Graś

Nic dobrego się nie dzieje,
świat zachodni z nas się śmieje.
Gospodarka nam się wali,
bieda rośnie Tusk się chwali.
Naiwniakom cuda wciska,
bo naiwni są ludziska.
Postkomuna mu wtóruje-
taki premier im pasuje.
W Polsce obcym tworzą raj,
bo to bardzo dziwny kraj.
Polskę dawno rozsprzedali,
służbę zdrowia zrujnowali
i nauka także leży,
nikt Tuskowi już nie wierzy.
Hej Donaldzie,gdzie te cuda?
Same kłamstwa i obłuda.
Na kryzysie rząd nie traci,
bo za wszystko naród płaci.

Ten wierszyk znalazłam w internecie i pozwoliłam sobie dopisać dwie linijki:
Rodzinie O'Błędnych Rycerzy
Polski Naród za grosz nie wierzy!